Jesteśmy wprost bombardowani, zalewani, otaczani przez wszechobecne porady dietetyczne. Jedz to.., nie jedz tego.., ta przyprawa to odkrycie naukowców…, już nasze babcie stosowały…, najnowsze badania pokazują…, dieta (to wstaw dowolną nazwę) działa cuda…, aktorka X lub celebrytka Y stosuje dietę X i zobacz jak wygląda….
Jak się we wszystkim tym połapać? Co jest prawdą, co jest oszustwem, co jest półprawdą, co jest szukaniem sensacji, co jest chwytem marketingowym zwiększającym sprzedaż cudownego suplementu, metody czy też rozpoznawalności gazety czy witryny internetowej?
Wiele z tych publikacji powołuje się na badania naukowe i jesteśmy skłonni im wierzyć, bo to przecież badania naukowe. Rzeczywistość jednak jest bardziej skomplikowana. W badaniach wpływu sposobu odżywiania na zdrowie stosuje się prawie wyłącznie metody epidemiologiczne.
Szuka się zależności pomiędzy dietą a stanem zdrowia w badanej grupie osób.
Znajduje się takie zależności, relacje i powiązania i wyciąga wnioski, że np. spożywanie
czerwonego mięsa może prowadzić do chorób nowotworowych.
I sensacja na pierwsze strony gazet gotowa.
Badania epidemiologiczne są bardzo dobrą metodą, ale tylko wtedy, gdy wykazywana zależność jest bardzo silna. Tak jak pomiędzy paleniem papierosów a ryzykiem zachorowania na nowotwory.
W przypadku badania zależności pomiędzy dietą a zdrowiem, nie ma takich silnych korelacji.
Czy wobec tego należy odrzucić wyniki badań epidemiologicznych? Nie. Należy traktować je jako wstęp do dalszych badań klinicznych, które są „złotym standardem” badań.
Takich badań się jednak prowadzi bardzo mało, głównie ze względu na czynnik etyczny – nie będziemy prowadzili badań na ludziach podając im składnik, który podejrzewamy o szkodliwe działanie – lub czynnik finansowy.
Jesteśmy bombardowani, zalewani, otaczani przez podane w sensacyjny sposób wyniki badań naukowych, które są prowadzone metodą epidemiologiczną. Trzeba spojrzeć na to w ten właśnie sposób – oto kolejna sensacja.
Komu mam wierzyć? A może trzeba spytać osoby polecające daną dietę, czy sposób żywienia: a jak ty się odżywiasz? jak długo: tydzień, dwa tygodnie,.. rok, 5 lat? co ci daje taki sposób żywienia?
jakie naukowe argumenty przemawiają za twoją propozycją? czy znane są wyniki badań
naukowych, i jaką metodę badawczą przyjęto?
Radosław Wiśniewski, Doradca Żywnieniowy